Perfekcjonizm w pracy – pomaga, czy szkodzi? – cz. 2

Zarządzanie zespołami. Perfekcjonizm w pracy lidera. Komunikacja firmowa. Komunikacja wewnętrzna. Szkolenia dla firm. Zarządzanie zmianą. Komunikacja zmiany.

Co się dzieje, gdy zarządzanie zespołem przejmuje lider – perfekcjonista?

 

Jakie zagrożenia może nieść perfekcjonistyczny członek zespołu?

 

Jak perfekcjonista sprawdza się w roli lidera?

 

Zdrowy perfekcjonista to pracownik zaangażowany, postrzegający swoją pracę jako ważną. Jest ona dla niego źródłem pozytywnych emocji. Chętnie przychodzi do pracy, chętnie podejmuje nowe wyzwania, podchodzi do nich z pasją i entuzjazmem, traktuje je nie tylko jako zadanie, ale jako szansę rozwoju.
To stan pożądany zarówno przez pracodawcę, jak i przez pracownika. Przejawia się on mniejszą absencją i większym zaangażowaniem w pracę, większą kreatywnością, sumiennością. Takiego pracownika charakteryzuje odpowiedzialność, obowiązkowość, umiejętność ustawiania priorytetów, ale też znacznie większa skuteczność w realizacji działań zaplanowanych, niż spontanicznych. Zdrowy perfekcjonista w pracy odczuwa satysfakcję, widzi możliwość rozwoju własnej kariery, realizuje się zawodowo.

 

Zdrowi perfekcjoniści są bardziej zaangażowani w pracę niż nie-perfekcjoniści. Jednak perfekcjonizm wiąże się z silnym stresem – żeby osiągnąć bardzo trudne i ambitne cele napięcie jest potrzebne, żeby wystartować. Dlatego zdrowi perfekcjoniści to często osoby postrzegane z boku jako ludzie sukcesu, z imponującą karierą zawodową, na wysokich stanowiskach.

 

Perfekcjoniści uważają innych ludzi za rywali.

Mają wewnętrzny imperatyw do bycia najlepszymi, oczywiste więc jest że wszyscy inni muszą być rywalami.

Pracodawca musi pamiętać, że perfekcjoniści są nastawieni raczej rywalizacyjnie niż kooperacyjnie w stosunku do innych ludzi.

 

Perfekcjoniści zdrowi ograniczają relacje społeczne, żeby pielęgnować swój perfekcjonizm – własne dążenie do perfekcji jest dla nich ważniejsze niż wieczorne wyście ze znajomymi, zostaną więc raczej w domu i zainwestują ten czas we własny rozwój. Ważne jednak, że wiąże się to z ich świadomym wyborem – taka forma spędzenia czasu sprawi im przyjemność.

 

Perfekcjoniści neurotyczni nie mają tych umiejętności adaptacyjnych, jakie cechują zdrowych perfekcjonistów, znacznie gorzej radzą sobie z napięciem i stresem. W sytuacjach stresowych częściej pojawia się u nich wrogość w stosunku do współpracowników, częściej wchodzą w konflikty, przyjmują postawę konfrontacyjną, mają skłonność do jednoznacznie negatywnej oceny innych ludzi. Szybko rodzi się w nich złość. Odczuwają też nieustanny lęk i wiele sytuacji zawodowych postrzegają jako zagrożenie.

 

Jakie zagrożenia wiążą się z byciem perfekcjonistą?

Praca i relacje społeczne to te obszary, w których perfekcjonizm jest szczególnie wyraźnie widoczny. Perfekcjonizm – zarówno ten zdrowy, jak i neurotyczny – często wiąże się z pracoholizmem. Pracoholik ma trudność z zakończeniem pracy, z postawieniem granicy.

Z perspektywy pracodawcy bardzo ważne jest, jakie emocje wiążą się z pracoholizmem perfekcjonisty – czy są to emocje pozytywne (w przypadku zdrowych perfekcjonistów): entuzjazm, radość, ciekawość, zaangażowanie, czy emocje negatywne (w przypadku perfekcjonistów neurotycznych): wrogość, niechęć, wyczerpanie, rozdrażnienie.

Trzeba jednak pamiętać, że każdy pracoholik odczuwa niekontrolowaną potrzebę nieustannej pracy, pracy tak intensywnej, że może szkodzić pozostałym sferom życia a konieczność skończenia pracy wiąże się niekiedy z lękiem, czy zachowaniami agresywnymi, podobnie jak efekt odstawienny przy uzależnieniach. Cierpią na tym relacje rodzinne i społeczne – pracoholik odcina kontakty z kolejnymi znajomymi, a praca jego zawłaszcza coraz większe obszary życia. Przestaje dbać o rodzinę, o zdrowie, o innych ludzi, przestaje stawiać granice, zapomina o odpoczynku i odreagowaniu, które są niezbędne do zdrowego funkcjonowania.

Pracodawca musi pamiętać, że od notorycznego pracoholizmu już tylko krok do wypalenia zawodowego, kiedy to wartościowy i efektywny pracownik zmienia się w człowieka, który odczuwa ciągłe zmęczenie, wręcz wyczerpanie emocjonalne, a jego stosunek do miejsca pracy, współpracowników, klientów staje się w negatywny a nawet wrogi. Jest rozdrażniony, z trudnością nawiązuje relacje, niechętnie podejmuje się nowych zadań, unika wyzwań. Czuje się wyczerpany, przytłoczony, niezrozumiany. 
Przestaje mu się chcieć.

 

Perfekcjoniści neurotyczni częściej i szybciej doświadczają wypalenia zawodowego niż zdrowi perfekcjoniści.

Zarówno jedni, jak i drudzy stawiają realizowanie zadań ponad pielęgnowaniem relacji społecznymi, a także mają bardzo wysokie oczekiwania w stosunku do siebie i swojej pracy. Jednak perfekcjonista neurotyczny niezależnie od tego jak wysoko postawi sobie poprzeczkę, nigdy nie będzie w pełni zadowolony z efektów swojej pracy.
Prowadzi to do sytuacji, gdy stosunkowo szybko praca z fascynującej zmienia się we frustrującą, a miejsce pracy staje się miejscem nieprzyjaznym emocjonalnie, z czasem niebezpiecznym… A z tego miejsca już tylko krok do wypalenia zawodowego.

 

Chcesz poczytać więcej?



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.