Warsztaty umiejętności: trening sukcesu – cz. 1

·

·

, ,

Warsztaty umiejętności: trening sukcesu

 

Jak uczyć się na błędach?

Czy sukces można wytrenować na sucho?

O sposobach na spełnienie zawodowe i osobiste słów kilka.

 

Sukces czyli….

Definicji jest pewnie tyle, ilu ludzi na świecie. Dla jednych celem jest pierwszy milion, a dla innych przekroczenie własnych granic wiedzy, bezradności i kompetencji. Ktoś być może powie, że spełnieniem będzie szczęście rodzinne albo domek na wsi. I każdy sukces jest wart tego, by go solidnie zaplanować, a później przejść drogę, której zwieńczeniem będzie uczucie, jakie towarzyszy sportowcom na mecie. Szał radości, satysfakcjonujące zmęczenie, przekonanie o tym, że warto było się trudzić i ponosić koszty wyrzeczeń. Życie jednak nie jest tak proste, jak byśmy tego czasami od niego oczekiwali. Rzuca nam kłody pod nogi i krzyżuje plany.

Ostatnio coraz częściej słyszę powiedzenie: „Chcesz rozśmieszyć Pana Boga opowiedz mu o swoich marzeniach”. Rzeczywistość stawia przed nami coraz większe wyzwania – to fakt. Jestem jednak skłonna upierać się, że nie zmniejsza to naszej skuteczności w dążeniu do celu. Osiągnięcie sukcesu w dużej mierze bowiem zależy wyłącznie od nas.

 

Trzy filary

Dlaczego jedni z nas z łatwością osiągają zaplanowane cele, a inni mimo wysiłku i wielkiego pragnienia stoją w miejscu? Oto kilka wskazówek, które zaczerpnięte z życia ludzi sukcesu, mogą stać się początkiem powodzenia w Twoim życiu.

  • Unikaj negacji.
    Wykreśl ze swojego słownika słowa typu: problem, zazdrość, ból. Zamiast nich poszukaj pozytywnego przeformułowania: wyzwanie, motywacja do rozwoju, sygnał o zagrożeniu. Postaraj się unikać słowa „nie”. Ludzki mózg, aby wytworzyć zaprzeczenie, najpierw musi skoncentrować się na zakazanej czynności.Jak to działa?Oto przykład. Skup się i spróbuj nie myśleć o niebieskim słoniu… Automatycznie Twoja fantazja najpierw wytworzy obraz właśnie niebieskiego słonia. A czy nie łatwiej jest spróbować myśleć na przykład o żółtej kaczce? Efekt zostaje osiągnięty – szybciej i w łatwiejszy sposób. Pamiętaj, że Twoje myślenie kreuje rzeczywistość. Im częściej skupiasz się na negatywnych kwestiach, tym masz gorszy nastrój i mniejszą motywację do zmiany. A sukces oddala się poza horyzont.
  • ­Unikaj gdybania.
    Doświadczone w przeszłości trudne sytuacje i porażki uznaj za lekcję. Zamiast zastanawiać się „Co by było, gdyby…”,  – zadaj sobie pytanie – „Czego nauczyło mnie to wydarzenie?”.
    Kryzys jest szansą na poznanie swoich mocnych stron i obszarów do rozwoju. Jeśli więc popełnisz błąd, nie rozpamiętuj go i nie rozdzieraj szat. Wyciągnij wnioski zamiast się oskarżać. Nawet na porażce możesz skorzystać, jeśli odkryjesz, jak użyć w przyszłości nabytą podczas tego doświadczenia wiedzę.
    Zadaj sobie pytanie: „Po co mi był ten błąd?” zamiast dociekać „Dlaczego się to wydarzyło?”. Pytanie „dlaczego” jest pytaniem o przeszłość, a jej nie możemy już zmienić.
    Jeśli spróbujesz dowiedzieć się „Po co pewne sytuacje miały miejsce?” wówczas masz szansę nauczyć się czegoś o sobie i świecie tak, by w przyszłości (a przecież to ona jest ważna!) być mądrzejszym.

 

Uczymy się wstawać, upadając.

Bert Hellinger – terapeuta

 

  • Przestań się usprawiedliwiać.
    Jak często zdarza Ci się zrzucać odpowiedzialność za swoje niepowodzenia na pogodę, ustrój, przepisy prawne, działania złych ludzi etc?  Podczas treningu sukcesu warto nauczyć się odróżniać to, na co mamy wpływ, od czynników które pozostają poza naszą kontrolą. Sekret tkwi w tym, by uwagę i swoje siły kierować w te obszary, które możemy zmieniać.Ważne:
    Jeśli potrafisz znaleźć swoją odpowiedzialność za porażkę, stajesz się jej właścicielem. Tym samym masz możliwość wyciągnięcia wniosków z tego doświadczenia, by w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji. Trwając w przekonaniu, że to wszyscy poza Tobą są winni kłopotom, które przeżywasz, skazujesz się na rosnącą frustrację oraz ponowne pojawienie się problemów. Będą Ci one dawały szansę rozwoju tak długo, aż dostrzeżesz i zrozumiesz to, co poddaje się Twojej kontroli.

 

Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem.

Carl Gustav Jung

 

Trening na sucho

Wizualizacja. Fantastyczne i TANIE narzędzie, pozwalające zwiększyć szansę na sukces.  Polega na szczegółowym wyobrażeniu sobie działań, sytuacji i zdarzeń, które pojawiają się na naszej drodze do celu. Prowadzona jest w stanie relaksu. Jej ważnym elementem jest tworzenie bardzo drobiazgowych wyobrażeń, które dotyczą nie tylko planowanego scenariusza naszych działań, ale również emocji, które towarzyszą nam podczas ich realizacji.

Niekwestionowanym autorytetem w dziedzinie wizualizacji jest dr Denis Waitley – znany na całym świecie autor bestsellerowych poradników o tym, jak wykorzystać psychologię w drodze do sukcesu. Uczy panowania nad własnym umysłem, emocjami i ciałem. Doktor Waitley przejął proces wizualizacji z programu Apollo i wprowadził do programu olimpijskiego w latach 80. i 90. Nazywał go Visual Motor Rehearsal.

Tak pisuje swoje ówczesne doświadczenia: „Oto ciekawostka dotycząca umysłu: poleciliśmy lekkoatletom uprawiać ich dyscyplinę tylko w umyśle, a potem podłączyliśmy ich do wysokiej klasy sprzętu biologicznego sprzężenia zwrotnego. (urządzeń rejestrujących skurcze mięśni – przyp. aut.) Niewiarygodne, ale ich mięśnie „odpalały” w takiej samej kolejności, kiedy biegli w myślach, jak i wtedy, gdy ćwiczyli naprawdę. Jak to wytłumaczyć? Umyśl nie rozróżnia, czy naprawdę to robisz, czy też chodzi tylko o ćwiczenie. Jeśli byłeś gdzieś myślami, to znajdziesz się tam również ciałem.

Źródło: http://lifementor.pl/wizualizacja-materializacja-marzen-prawo-przyciagania/

 

Fenomen wizualizacji polega na tym, że ćwicząc określoną aktywność w wyobraźni, przygotowujemy nasze ciało do działania w świecie realnym. Programujemy się na założoną z góry sekwencję działań, które później podczas wykonywania zadań powtarzamy na prawdę. W efekcie wizualizacji nasz organizm ma na sucho przetrenowane wszystkie te czynności, które mają nas zbliżyć do sukcesu.

Początkowo nauka wizualizacji może wydawać się trudna, zwłaszcza dla osób, które mają kłopot z kontrolowaniem swojego ciała i myśli. Jednocześnie gwarantuję, że większość z nas jest w stanie przyswoić umiejętność relaksowania się i wizualizowania podczas 6-8 sesji. Czy warto? W moim przekonaniu zdecydowanie tak. A twierdzę tak w oparciu o własne doświadczenia tak zawodowe jak i osobiste. Znam ludzi, którzy tą metodą zaplanowali z sukcesem swoje wystąpienie podczas obrony doktoratu czy poród dziecka. I wszystko później wydarzyło się dokładnie tak, jak sobie to wyobrazili. Potęga naszego umysłu jest większa niż nam się wydaje.

 

Co więc powstrzymuje Cię przed tym, by spróbować?

 

 

Czytaj dalej: Warsztaty umiejętności: trening sukcesu – część 2 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.